Paleo jadłospis 2-08-2014
Sobota – dzień wolny wreszcie!! Spałam do 9:00, Kris również – cud no 🙂 Jakieś tam sobie plany porobiłam, myślę że chciałam odgruzować swoje biuro, bo przez ten cały tydzień rzucałam dokumenty gdzie popadnie. Ale jak zwykle plany planami. o 10:00 umówiona była z koleżanką z którą się sporo czasu nie widziałam. Zresztą jak często w ciągu roku spotykam się z koleżankami?!? Jak teraz pomyślałam to chyba ani razu. Praca, czas wolny z rodziną, brak miejsca na znajomych, praca wypełnia mi tyle czasu, że żal mi później poświęcić te wolne chwile które mogę spędzić z rodzina by je spędzać ze znajomymi. Nie wiem czy to słuszne podejście?
Śniadanie było nietypowe – jaja na miękko, Kris strzelił focha że mu się same na łyżkę nie pakują tylko spływają. Do tego były smażone banany na oleju kokosowym z cynamonem. Nieco mnie zmuliło od tej słodkości, bo banany były przejrzałe. Po śniadaniu kawa w moim ulubionym book a caffee z koleżanka. Oczywiście espresso doppio. Pijąc to espresso uświadomiłam sobie, że takiego dobrego nawet we Włoszech nie piłam. Gęste, kremowe, poznać że jest właściwe po tym jak tańczy w filiżance. Kiedy jest leniwe i ociężałe i …pachnie – będzie miód i niebo w buzi 🙂
Po kawiarni – wizyta w sklepie ze zdrową żywnością – Terra (Opole, Kośnego). Zakupiłam suszone banany, napój z kokosa, algi i wodorosty, prawdziwe, surowe, sproszkowane kakao, mleko kokosowe.
Po powrocie do domu – zjedliśmy schab i boczek z grilla, do tego były oliwki i pomidory. Dałam się wyciągnąć na zakupy. Szukaliśmy większej i bardziej wydajnej lodówki turystycznej, a kupiliśmy zupełnie coś innego. Wśród zakupów największą radość dały mi pojemniki Sistema. Marzyłam o nich od dawna, ale jakoś się nie składało na zakup. Wadą większości moich pojemników jest to, że się nie nadają do przechowywania ciepłej żywności, ani do podgrzewania w mikrofalówce bo potrawy przechodzą plastykiem. Często też zawartość wylewała się. Te pojemniki mają wszystko co pojemnik powinien mieć. Są funkcjonalne, każdy przeznaczony do jakiegoś kreślonego celu, mają uszczelki, są BPA free, nie śmierdzą, nie trują, nie zmieniają potrawom smaku i zapachu. Bardzo dużo radości sprawił mi ten zakup. W poniedziałek pakuje w nie jedzonko do pracy.
Po powrocie do domu nastąpiła degustacja kiełbas, które przyjechały do nas z Poznania. Kiedyś pewien myśliwy poczęstował mnie własnym wyrobem – kiełbasą z dzika. Później już nigdzie tak dobrej nie jadłam. Zdarza się kupować w sklepie – całkiem niezłe wyroby, ale żaden tak nie smakował. Dopiero przez przypadek, dostaliśmy do spróbowania kiełbasy z Poznania ze sklepu ze zdrową żywnością i okazało się BINGO!!! Smakują tak samo. Teraz wysyłamy kurierem lodówkę turystyczną z wkładami, oni mrożą dla nas te wkłady, pakują do lodówki kiełbasy, zamrożone wkłady i odsyłają kurierem. Wszystko przyjeżdża o właściwej temperaturze.
Wieczór i noc zeszły mi na poszukiwaniu akcesoriów do Fuji 29. W sobotę wyjazd i zrobiło się nieciekawie z czasem. Miał to robić sklep w którym kupiłam rower, ale… eh… se sama znajdę, se będę miała właściwe. Przy okazji znalazłam fantastyczne bidony Contigo z gwarancją 100% szczelności, BPA free i z otwieraniem na klika. Koniec męczenia się zębami i stałego wylewania zawartości – mam nadzieję. Zamówiłam, czekam, na pewno napiszę jak wypadły testy.
Paleo-jadłospis 2-08-2014:
- 9:00 ŚNIADANIE: jaja na miękko – 4szt, 2 banany smażone na oleju kokosowym z cynamonem.
- 10:30 Espresso doppio.
- 14:00 OBIAD: schab i boczek z grilla, pomidory, oliwki, sok z marchwi (jednodniowy).
- 20:00 KOLACJA: degustacja kiełbas.
FOTOSTORY:
Śniadanie: 4 jaja na miękko + 2 banany smażone na oleju kokosowym z cynamonem:
Dzisiejszy zakup w sklepie ze zdrową żywnością. Miałam nadzieję, że smakują jak te które zabrałam w Dolomity, ale okazało się, że bez cukru są jakby bez smaku :/
Kolejny zakup na próbę, cena ok 6zł, bardzo smaczny:
Druga miłość po żonie mojego męża, spotkanie dzisiaj na Słowackiego. Pozdrawiam właściciela tego pięknego motocykla, na którego wdzięki nawet i ja jestem wrażliwa:
Obiad: schab z grilla, boczek z grilla, oliwki i pomidory, do tego sok z marchwi jednodniowy (Marwitt):
Kris się bawił telefonem – mama za kierownicą, kris z boku a tato z tyłu 🙂 Szef Kris zarządził!
Przy okazji zabawy moje dziecko uwieczniło opustoszałe Opole w lecie:
Moja kolekcja pojemników, te do ciepłych potraw są BPA free i świeżo-nabyte pojmniki Sistema – radość:
Sistema – są na prawdę świetne, BPA free, można mrozić, podgrzewać, mają otwór do odprowadzania pary, uszczelkę żeby nic nie wyciekło, nie zmieniają smaku i zapachu potraw, ceny 10-25zł. Ja kupiłam w Makro ale podobno są i w Carefurre. Katalog Sistemy w pdf.
Świetnie zapowiadające się bidony Contigo:
RADA: tego płynu używam do prania moich białych spodenek rowerowych. Jeśli odbije mi się zębatka ze smarem lub mam wyjątkowo ubłocony tyłek, wlewam płyn do miski i zapieram ręcznie, po czym wrzucam do pralki z normalnym płynem do prania. Wszystko jest śnieżno-białe. Ten płyn nadaje się idealnie do odtłuszczania roweru. Jeśli chcesz umyć rower, a jest bardzo zaklejony starym smarem – genialnie wszystko spływa.
Degustacja kiełbas z Poznania:
UWAGA: to jest mój prywatny jadłospis, mój plan dnia, mój trening, nie koniecznie musi być dobry i dla Ciebie!! Ja się czuję świetnie, mi służy, a Ty skonsultuj to ze swoim lekarzem, trenerem czy dietetykiem.
Paleo jadłospis 2-08-2014
Autor
Iwona Wierzbicka
Sobota – dzień wolny wreszcie!! Spałam do 9:00, Kris również – cud no 🙂 Jakieś tam sobie plany porobiłam, myślę że chciałam odgruzować swoje biuro, bo przez ten cały tydzień rzucałam dokumenty gdzie popadnie. Ale jak zwykle plany planami. o 10:00 umówiona była z koleżanką z którą się sporo czasu nie widziałam. Zresztą jak często w ciągu roku spotykam się z koleżankami?!? Jak teraz pomyślałam to chyba ani razu. Praca, czas wolny z rodziną, brak miejsca na znajomych, praca wypełnia mi tyle czasu, że żal mi później poświęcić te wolne chwile które mogę spędzić z rodzina by je spędzać ze znajomymi. Nie wiem czy to słuszne podejście?
Śniadanie było nietypowe – jaja na miękko, Kris strzelił focha że mu się same na łyżkę nie pakują tylko spływają. Do tego były smażone banany na oleju kokosowym z cynamonem. Nieco mnie zmuliło od tej słodkości, bo banany były przejrzałe. Po śniadaniu kawa w moim ulubionym book a caffee z koleżanka. Oczywiście espresso doppio. Pijąc to espresso uświadomiłam sobie, że takiego dobrego nawet we Włoszech nie piłam. Gęste, kremowe, poznać że jest właściwe po tym jak tańczy w filiżance. Kiedy jest leniwe i ociężałe i …pachnie – będzie miód i niebo w buzi 🙂
Po kawiarni – wizyta w sklepie ze zdrową żywnością – Terra (Opole, Kośnego). Zakupiłam suszone banany, napój z kokosa, algi i wodorosty, prawdziwe, surowe, sproszkowane kakao, mleko kokosowe.
Po powrocie do domu – zjedliśmy schab i boczek z grilla, do tego były oliwki i pomidory. Dałam się wyciągnąć na zakupy. Szukaliśmy większej i bardziej wydajnej lodówki turystycznej, a kupiliśmy zupełnie coś innego. Wśród zakupów największą radość dały mi pojemniki Sistema. Marzyłam o nich od dawna, ale jakoś się nie składało na zakup. Wadą większości moich pojemników jest to, że się nie nadają do przechowywania ciepłej żywności, ani do podgrzewania w mikrofalówce bo potrawy przechodzą plastykiem. Często też zawartość wylewała się. Te pojemniki mają wszystko co pojemnik powinien mieć. Są funkcjonalne, każdy przeznaczony do jakiegoś kreślonego celu, mają uszczelki, są BPA free, nie śmierdzą, nie trują, nie zmieniają potrawom smaku i zapachu. Bardzo dużo radości sprawił mi ten zakup. W poniedziałek pakuje w nie jedzonko do pracy.
Po powrocie do domu nastąpiła degustacja kiełbas, które przyjechały do nas z Poznania. Kiedyś pewien myśliwy poczęstował mnie własnym wyrobem – kiełbasą z dzika. Później już nigdzie tak dobrej nie jadłam. Zdarza się kupować w sklepie – całkiem niezłe wyroby, ale żaden tak nie smakował. Dopiero przez przypadek, dostaliśmy do spróbowania kiełbasy z Poznania ze sklepu ze zdrową żywnością i okazało się BINGO!!! Smakują tak samo. Teraz wysyłamy kurierem lodówkę turystyczną z wkładami, oni mrożą dla nas te wkłady, pakują do lodówki kiełbasy, zamrożone wkłady i odsyłają kurierem. Wszystko przyjeżdża o właściwej temperaturze.
Wieczór i noc zeszły mi na poszukiwaniu akcesoriów do Fuji 29. W sobotę wyjazd i zrobiło się nieciekawie z czasem. Miał to robić sklep w którym kupiłam rower, ale… eh… se sama znajdę, se będę miała właściwe. Przy okazji znalazłam fantastyczne bidony Contigo z gwarancją 100% szczelności, BPA free i z otwieraniem na klika. Koniec męczenia się zębami i stałego wylewania zawartości – mam nadzieję. Zamówiłam, czekam, na pewno napiszę jak wypadły testy.
Paleo-jadłospis 2-08-2014:
- 9:00 ŚNIADANIE: jaja na miękko – 4szt, 2 banany smażone na oleju kokosowym z cynamonem.
- 10:30 Espresso doppio.
- 14:00 OBIAD: schab i boczek z grilla, pomidory, oliwki, sok z marchwi (jednodniowy).
- 20:00 KOLACJA: degustacja kiełbas.
FOTOSTORY:
Śniadanie: 4 jaja na miękko + 2 banany smażone na oleju kokosowym z cynamonem:
Dzisiejszy zakup w sklepie ze zdrową żywnością. Miałam nadzieję, że smakują jak te które zabrałam w Dolomity, ale okazało się, że bez cukru są jakby bez smaku :/
Kolejny zakup na próbę, cena ok 6zł, bardzo smaczny:
Druga miłość po żonie mojego męża, spotkanie dzisiaj na Słowackiego. Pozdrawiam właściciela tego pięknego motocykla, na którego wdzięki nawet i ja jestem wrażliwa:
Obiad: schab z grilla, boczek z grilla, oliwki i pomidory, do tego sok z marchwi jednodniowy (Marwitt):
Kris się bawił telefonem – mama za kierownicą, kris z boku a tato z tyłu 🙂 Szef Kris zarządził!
Przy okazji zabawy moje dziecko uwieczniło opustoszałe Opole w lecie:
Moja kolekcja pojemników, te do ciepłych potraw są BPA free i świeżo-nabyte pojmniki Sistema – radość:
Sistema – są na prawdę świetne, BPA free, można mrozić, podgrzewać, mają otwór do odprowadzania pary, uszczelkę żeby nic nie wyciekło, nie zmieniają smaku i zapachu potraw, ceny 10-25zł. Ja kupiłam w Makro ale podobno są i w Carefurre. Katalog Sistemy w pdf.
Świetnie zapowiadające się bidony Contigo:
RADA: tego płynu używam do prania moich białych spodenek rowerowych. Jeśli odbije mi się zębatka ze smarem lub mam wyjątkowo ubłocony tyłek, wlewam płyn do miski i zapieram ręcznie, po czym wrzucam do pralki z normalnym płynem do prania. Wszystko jest śnieżno-białe. Ten płyn nadaje się idealnie do odtłuszczania roweru. Jeśli chcesz umyć rower, a jest bardzo zaklejony starym smarem – genialnie wszystko spływa.
Degustacja kiełbas z Poznania:
UWAGA: to jest mój prywatny jadłospis, mój plan dnia, mój trening, nie koniecznie musi być dobry i dla Ciebie!! Ja się czuję świetnie, mi służy, a Ty skonsultuj to ze swoim lekarzem, trenerem czy dietetykiem.
Paleo jadłospis 2-08-2014
Autor
Tagi
Podobne tematy
Co u Ajwen jesienią?
Nie mogę stosować tej diety bo kocham słodycze, nie mogę być na takiej diecie bo tak się nie da żyć, jak to bez chleba całe życie? mój diabetolog powiedział że pani jest psychicznie chora, ta
WIĘCEJ >Piękno masz w sobie
Dzisiaj do Ciebie właśnie kieruję ten wpis. Jesteś piękna, piękno masz w sobie, popatrz w lustro, popatrz sobie głęboko w oczy i powiedz do siebie KOCHAM CIĘ. Pewność siebie Kiedyś byłam jak „chłopak”. Zresztą…
WIĘCEJ >Paleo jadłospis 16-07-2014 co to jest paleo
Pracowicie od rana. Stresss trwa od wczoraj. Dzisiaj środa, jutro czwartek, a w piątek trzeba się spakować, ale najpierw zrobić zakupy, pranie, prasowanie, wymienić walutę, obmyśleć co zabrać ze sobą żeby niczego nie zapomnieć ale…
WIĘCEJ >Paleo jadłospis 12-11-2014 suplementy
Fermentowany tran, sproszkowane podroby i skorupki zapłodnionych jaj. Woda z gliną i wermikompost w kapsułkach, czyli kupy dżdżownic. Wermikompost to źródło żywych kultur bakterii, enzymów, jak również witamin i minerałów.
WIĘCEJ >