Paleo jadłospis 3-07-2014
PLAN DNIA:
- Pobudka 8:00 (spałam ponad 8 godzin – szaleństwo, odsypiałam ostatnie dwa dni)
- Czwartki – to moje w miarę wolne dni, zatem śniadanie celebracja, przygotowywałam je 40min.
- 8:00 KAWA – punkt pierwszy i najważniejszy w moim dniu 🙂 oczywiście czarna, mocna z ekspresu ciśnieniowego.
- 8:40 ŚNIADANIE: 3 jaja sadzone na wcześniej usmażonych kiełkach na patelnię (Vital-Biedronka), na maśle klarowanym, do tego fasolka szparagowa i kalafior (gotowane), sałatka z ogórków gruntowych, kiełków rzodkiewki, lucerny i brokuła z koperkiem, oliwą, sokiem z cytryny i solą.
- 9:00 szaleństwo – opalanie, łapanie witaminy D3 na balkonie 🙂
- 9:30-13:00 praca, w miedzyczasie z nudów – resztka porannej sałatki z ogórków i pasek gorzkiej czekolady Lind 99%.
- 13:00 espresso bo lubię, właściwie nie potrzebowałam.
- 13:15-14:00 spacer z psem + gimnastyka na łące 🙂 100 wypadów, 100 przeskoków łyżwiarskich, 40 uniesień nóg przed siebie (trenuję mięśnie potrzebne do pedałowania w spd – to pod Alpy)
- 14:30 OBIAD: karczek z grilla, fasolka szparagowa, kalafior (to co zostało z rana), pomidor z solą i smażony banan bo mam w planie koło 16:00 pokręcić na rowerze w terenie około 40-50km.
- 16:30 wyjazd na rower – zabrałam własny IZOTONIK: woda Staropolanka, sok z jednej cytryny, łyżeczka miodu, szczypta soli.
- ROWER wyszło 2:45min – 48km, był ogień, czułam się świetnie, doskwierał ból pupy, bo nie przyzwyczajona do siodełka.
- 19:45 zaraz po rowerach REGENERACJA: smoothie z banana, mango, ananasa, 3 żółtek.
- 20:30 pseudoKOLACJA: 3 kiełbaski.
- 22:00 REGENERACJA part II: 2 część smoothie – wyszło pół litra 🙂
PODSUMOWANIE:
- grzechów zero
- trening w terenie i na rowerze wykonany
- czuję się szczęśliwa, nieco zmęczona ale z powerem
- 48km na rowerze, 100 wypadów, 100 przeskoków, 40 uniesień prostych nóg przed siebie, spacer z psem, mnóstwo kroków (16600).
FOTOSTORY:
śniadanie
śniadanie: sałatka z ogórkiem i kiełkami
obiad: karczek z grilla, kalafior, fasolka, surowy pomidor
deser: grillowany banan – do tego olej kokosowy i cynamon – to tak żeby siły na rower były 🙂
gotowanie od kuchni: mój ukochany grill, karczunio niestety ze sklepu
ROWER * ROWER * ROWER
Izotonik: woda Staropolanka, cała cytryna, łyżeczka miodu, szczypta soli
koktail potreningowy: dojrzały banan, mango, ananas, 3 żółtka
podsumowanie dnia
UWAGA: to jest mój prywatny paleo jadłospis, mój plan dnia, mój trening, nie koniecznie musi być dobry i dla Ciebie!! Ja się czuję świetnie, mi służy, a Ty skonsultuj to ze swoim lekarzem, trenerem czy dietetykiem.
Iwona Wierzbicka
paleo jadłospis 3-07-2014
Autor
Iwona Wierzbicka
PLAN DNIA:
- Pobudka 8:00 (spałam ponad 8 godzin – szaleństwo, odsypiałam ostatnie dwa dni)
- Czwartki – to moje w miarę wolne dni, zatem śniadanie celebracja, przygotowywałam je 40min.
- 8:00 KAWA – punkt pierwszy i najważniejszy w moim dniu 🙂 oczywiście czarna, mocna z ekspresu ciśnieniowego.
- 8:40 ŚNIADANIE: 3 jaja sadzone na wcześniej usmażonych kiełkach na patelnię (Vital-Biedronka), na maśle klarowanym, do tego fasolka szparagowa i kalafior (gotowane), sałatka z ogórków gruntowych, kiełków rzodkiewki, lucerny i brokuła z koperkiem, oliwą, sokiem z cytryny i solą.
- 9:00 szaleństwo – opalanie, łapanie witaminy D3 na balkonie 🙂
- 9:30-13:00 praca, w miedzyczasie z nudów – resztka porannej sałatki z ogórków i pasek gorzkiej czekolady Lind 99%.
- 13:00 espresso bo lubię, właściwie nie potrzebowałam.
- 13:15-14:00 spacer z psem + gimnastyka na łące 🙂 100 wypadów, 100 przeskoków łyżwiarskich, 40 uniesień nóg przed siebie (trenuję mięśnie potrzebne do pedałowania w spd – to pod Alpy)
- 14:30 OBIAD: karczek z grilla, fasolka szparagowa, kalafior (to co zostało z rana), pomidor z solą i smażony banan bo mam w planie koło 16:00 pokręcić na rowerze w terenie około 40-50km.
- 16:30 wyjazd na rower – zabrałam własny IZOTONIK: woda Staropolanka, sok z jednej cytryny, łyżeczka miodu, szczypta soli.
- ROWER wyszło 2:45min – 48km, był ogień, czułam się świetnie, doskwierał ból pupy, bo nie przyzwyczajona do siodełka.
- 19:45 zaraz po rowerach REGENERACJA: smoothie z banana, mango, ananasa, 3 żółtek.
- 20:30 pseudoKOLACJA: 3 kiełbaski.
- 22:00 REGENERACJA part II: 2 część smoothie – wyszło pół litra 🙂
PODSUMOWANIE:
- grzechów zero
- trening w terenie i na rowerze wykonany
- czuję się szczęśliwa, nieco zmęczona ale z powerem
- 48km na rowerze, 100 wypadów, 100 przeskoków, 40 uniesień prostych nóg przed siebie, spacer z psem, mnóstwo kroków (16600).
FOTOSTORY:
śniadanie
śniadanie: sałatka z ogórkiem i kiełkami
obiad: karczek z grilla, kalafior, fasolka, surowy pomidor
deser: grillowany banan – do tego olej kokosowy i cynamon – to tak żeby siły na rower były 🙂
gotowanie od kuchni: mój ukochany grill, karczunio niestety ze sklepu
ROWER * ROWER * ROWER
Izotonik: woda Staropolanka, cała cytryna, łyżeczka miodu, szczypta soli
koktail potreningowy: dojrzały banan, mango, ananas, 3 żółtka
podsumowanie dnia
UWAGA: to jest mój prywatny paleo jadłospis, mój plan dnia, mój trening, nie koniecznie musi być dobry i dla Ciebie!! Ja się czuję świetnie, mi służy, a Ty skonsultuj to ze swoim lekarzem, trenerem czy dietetykiem.
Iwona Wierzbicka
paleo jadłospis 3-07-2014
Autor
Tagi
Komentarzy: 2
Pozostaw komentarz
Trzeba się zalogować, aby dodawać komentarze.
Podobne tematy
4 dni bez FaceBooka – dacie radę?
Siła nawyku jest ogromna, charakterystyczny ruch dłoni, włącz telefon, najedź na ikonę, chcesz czy nie chcesz mimowolnie już tam jesteś. Do tego ta cholerna ciekawość, ile mam lików
WIĘCEJ >Mój detoks od kawy i zmiana styl życia
Myśli kompulsywno-impulsywne na temat kawy. Każda moja komórka krzyczała KAWA!!! Generalnie byłam dzisiaj nie miła. Nawet wieczorem wciąż myślałam o tym by się złamać.
WIĘCEJ >Przemyślenia Ajwen – Harmonia
Nadmiar ambicji i pracy często idzie w parze z zaniedbaniem rodziny i przyjaciół. W życiu ważne jest poczucie szczęścia, spokoju wewnętrznego. To taki stan w którym masz wrażenie, że niczego nie musisz, znasz swoją wartość
WIĘCEJ >Paleo jadłospis 17-07-2014 pralinki
Dzień ZERO się zbliża. Zero bo wyjeżdżamy, bo do jutra muszę oddać wszystkie materiały do strony AJWENDIETA, bo trzeba oddać artykuł o chorobach autoimmunologicznych i jeszcze diety pacjentów, no i się spakować. Ile powinnam dzisiaj…
WIĘCEJ >
Wszystko po mojemu tylko owoce nie pasują, nie ma szansy żeby zjeść owoce, warzywa i mięso w jednym posiłku i nie dostać ooooogromnego wzdęcia, szczerze zazdroszczę !!!!!
To prawda – dostaje się wzdęcia 🙂 Wiem to, a i tak czasami grzeszę 🙂