Dlaczego tyję po 40., choć jem tyle samo? Tajemnice metabolizmu kobiet

Wiele kobiet po 40. roku życia zauważa, że zaczyna przybierać na wadze pomimo jakichkolwiek zmian w sposobie odżywiania. „Dlaczego tyję po 40.?” – to jedno z najczęściej zadawanych przez nie pytań. Najczęściej wini się za to spowolniony metabolizm. To nie do końca prawda. Sprawdź, dlaczego tak się dzieje.

Metabolizm a wiek – czy naprawdę zwalnia po 40.?

Badania pokazują, że podstawowa przemiana materii – czyli ilość energii, którą organizm spala na podtrzymanie życia – pozostaje praktycznie na tym samym poziomie aż do około 60. roku życia. Sam wiek nie sprawia więc, że nagle zaczynasz tyć.

To, co naprawdę zmienia się w czasie perimenopauzy i menopauzy, to gospodarka hormonalna. I właśnie hormony sprawiają, że ciało zaczyna inaczej reagować na jedzenie i aktywność fizyczną.

Dlaczego po 40. rośnie brzuch – główne przyczyny

Po 40. urodzinach w organizmie zaczyna zachodzić sporo zmian na poziomie hormonalnym, a to wpływa na funkcjonowanie całego ciała. Jak oddziałuje to na Twoją wagę? Spójrz, co się dzieje:

• Hormony sprzyjają odkładaniu tłuszczu – szczególnie w okolicy brzucha. To efekt spadku estrogenów, które wcześniej działały ochronnie na tkankę tłuszczową i gospodarkę glukozowo-insulinową.
• Spada masa mięśniowa – a mięśnie to twój „silnik metaboliczny”. Im mniej mięśni, tym trudniej spalasz energię i łatwiej odkładasz zapasy tłuszczu.
• Rosną problemy z insuliną – organizm staje się bardziej oporny na jej działanie, co może prowadzić do insulinooporności. A ta z kolei powoduje, że nawet niewielka ilość węglowodanów szybciej zamienia się w tłuszcz odkładany w okolicach brzucha.

Dlatego możesz mieć wrażenie, że jesz tak samo jak zawsze, a mimo to „brzuszek” pojawia się sam. Czy to nieuniknione? Absolutnie nie!

Klucz do szczupłej sylwetki po 40.

To, że hormony się zmieniają, nie oznacza, że musisz pogodzić się z nadwagą czy gorszym samopoczuciem. Kluczem jest dostosowanie diety, treningu i regeneracji do nowego etapu życia.

Co warto zrobić?

• Postaw na białko – wspiera utrzymanie i budowę masy mięśniowej.
• Trenuj mądrze – trening siłowy, spacery i proste ćwiczenia to najlepsza inwestycja w Twoje mięśnie i kości.
• Dbaj o regenerację i sen – to czas, kiedy Twój organizm naprawia się i równoważy hormony.
• Zwróć uwagę na insulinooporność – warto sprawdzić poziom glukozy i insuliny, by nie przegapić momentu, w którym ciało zaczyna się buntować.

Pomocna może być również odpowiednio dobrana suplementacja.

Menopauza to nie koniec – to drugi początek

To czas, w którym możesz zadbać o siebie bardziej świadomie niż kiedykolwiek. Możesz odzyskać energię, pozbyć się mgły mózgowej, wzmocnić kości, utrzymać niski poziom tłuszczu trzewnego i znów poczuć się sobą. Nie potrzebujesz liczenia kalorii ani restrykcji – potrzebujesz planu, który działa z twoimi hormonami, a nie przeciwko nim.

Nie wiesz, od czego zacząć? Sprawdź mój kurs „Menopauza – jak sobie poradzić?”.