Teraz niemal każdy jest ekspertem od diety, kulinariów albo od mody. Nawet jeśli ktoś się nie zna, to i tak po jakimś czasie doradza tak, jakby już wszystko wiedział. Tak samo jest, jeśli chodzi o porady dietetyczne.
Grupy tematyczne na Facebooku czy fora internetowe żyją własnym życiem. Trudno jest nad tym wszystkim panować. Jak komuś doradzisz, to albo cię skrytykują, albo zapytają jeszcze 10 innych osób, aby na koniec wybrać tę odpowiedź, która jest dla nas najwygodniejsza.
Tryb obserwator
Czasami zastanawiam się, czy to nie jest marnowanie czasu… Myślę nad przejściem w tryb obserwatora. Czasami coś wtrącę, coś opublikuję, kto chce, ten skorzysta. Nie będę się tłumaczyć, dlaczego tak, a nie inaczej, nie będę się odnosić i konfrontować z innymi artykułami, badaniami, publikacjami. Kiedy napiszę coś o glutenie, 20 osób podeśle mi
„sponsorowany” artykuł z wątpliwego źródła i prosi, aby się do tego odnieść. Kiedy wspomnę o protokole AI, usłyszę że nie do końca jestem zdrowa na umyśle, bo przecież jak można tak jeść i żyć. Jeśli wypowiem się o czymś z własnego doświadczenia, pojawia się prośba o źródła i badania. Kiedy podsyłam link, wielu osobom nie chce się nawet do niego zajrzeć. Czasami myślę, że niektórym nie zależy na przeczytaniu i spróbowaniu, lecz na szukaniu dziury w całym, szukaniu kontrargumentów i potwierdzenia, że to nie jest prawda. Tak się po prostu żyje wygodniej i nie trzeba wychodzić poza swoją strefę komfortu.
Pamiętaj!
Każdy jest inny, każdy jest indywidualną jednostką i internetowe porady w stylu: „Pani Kowalskiej pomogło to czy tamto” mogą się odnosić wyłącznie do tej pani. Staram się przekazywać wiedzę z mojego gabinetu, widzę, co działa, a co nie, dzielę się swoim doświadczeniem, odkrywam swoją wiedzę. Pokazuję moje życie, moje posiłki i mój styl życia. Kto chce, niech korzysta. Jeśli dla kogoś jestem motywacją, przykładem, wzorem, źródłem wiarygodniej wiedzy – proszę bardzo. Nie będę już jednak polemizować, wymieniać zdań, udowadniać, odnosić się do czegoś. Szkoda czasu.
Po prostu publikuję!
Chcesz to czytaj, korzystaj, wypróbuj. Może akurat tobie pomoże to tak, jak mi i wielu moim pacjentom. Jeśli nie, może robisz błąd, coś źle zrozumiałeś albo akurat nie jest to dla ciebie. Pamiętaj, jeśli coś nie działa, skorzystaj z indywidualnej porady. Wujek Google nie zawsze powie prawdę. Później powstają nieporozumienia w stylu: dieta paleo niszczy hormony, dieta paleo to low carb, nie wolno jadać wieczorem węglowodanów, dieta paleo to tylko smażony boczek, co robię źle, skoro wszystko robię dobrze, mam zaparcia, nie chudnę – co robić?
Jedna miarka
Dieta powinna być indywidualnie dopasowana. Nie zamykajmy się w żadnych ramach! Nie można wszystkiego policzyć od miarki, nie wszystko jest białe lub czarne. Poza tym dieta i zmiana stylu życia to proces! Długotrwały, zmieniający się w czasie, ewoluujący, intuicyjny. To nie matematyka i plan od poniedziałku do piątku. Naucz się słuchać własnego ciała, ale najpierw je „napraw”. A to wymaga trudu.
Moje źródło wiedzy
Podstawą jest dla mnie pacjent i praca z nim, ale korzystam również z literatury anglojęzycznej, kupuję książki na Amazonie, na kindla, biorę udział w wirtualnych seminariach. Moimi mentorami są: Nora Gedgaudas, Chris Kresser, Amy Myers, Tom O’Bryan, Terry Wahls, Robb Wolf, Joseph Mercola.
Polecam film:
Autor
Iwona Wierzbicka
Teraz niemal każdy jest ekspertem od diety, kulinariów albo od mody. Nawet jeśli ktoś się nie zna, to i tak po jakimś czasie doradza tak, jakby już wszystko wiedział. Tak samo jest, jeśli chodzi o porady dietetyczne.
Grupy tematyczne na Facebooku czy fora internetowe żyją własnym życiem. Trudno jest nad tym wszystkim panować. Jak komuś doradzisz, to albo cię skrytykują, albo zapytają jeszcze 10 innych osób, aby na koniec wybrać tę odpowiedź, która jest dla nas najwygodniejsza.
Tryb obserwator
Czasami zastanawiam się, czy to nie jest marnowanie czasu… Myślę nad przejściem w tryb obserwatora. Czasami coś wtrącę, coś opublikuję, kto chce, ten skorzysta. Nie będę się tłumaczyć, dlaczego tak, a nie inaczej, nie będę się odnosić i konfrontować z innymi artykułami, badaniami, publikacjami. Kiedy napiszę coś o glutenie, 20 osób podeśle mi
„sponsorowany” artykuł z wątpliwego źródła i prosi, aby się do tego odnieść. Kiedy wspomnę o protokole AI, usłyszę że nie do końca jestem zdrowa na umyśle, bo przecież jak można tak jeść i żyć. Jeśli wypowiem się o czymś z własnego doświadczenia, pojawia się prośba o źródła i badania. Kiedy podsyłam link, wielu osobom nie chce się nawet do niego zajrzeć. Czasami myślę, że niektórym nie zależy na przeczytaniu i spróbowaniu, lecz na szukaniu dziury w całym, szukaniu kontrargumentów i potwierdzenia, że to nie jest prawda. Tak się po prostu żyje wygodniej i nie trzeba wychodzić poza swoją strefę komfortu.
Pamiętaj!
Każdy jest inny, każdy jest indywidualną jednostką i internetowe porady w stylu: „Pani Kowalskiej pomogło to czy tamto” mogą się odnosić wyłącznie do tej pani. Staram się przekazywać wiedzę z mojego gabinetu, widzę, co działa, a co nie, dzielę się swoim doświadczeniem, odkrywam swoją wiedzę. Pokazuję moje życie, moje posiłki i mój styl życia. Kto chce, niech korzysta. Jeśli dla kogoś jestem motywacją, przykładem, wzorem, źródłem wiarygodniej wiedzy – proszę bardzo. Nie będę już jednak polemizować, wymieniać zdań, udowadniać, odnosić się do czegoś. Szkoda czasu.
Po prostu publikuję!
Chcesz to czytaj, korzystaj, wypróbuj. Może akurat tobie pomoże to tak, jak mi i wielu moim pacjentom. Jeśli nie, może robisz błąd, coś źle zrozumiałeś albo akurat nie jest to dla ciebie. Pamiętaj, jeśli coś nie działa, skorzystaj z indywidualnej porady. Wujek Google nie zawsze powie prawdę. Później powstają nieporozumienia w stylu: dieta paleo niszczy hormony, dieta paleo to low carb, nie wolno jadać wieczorem węglowodanów, dieta paleo to tylko smażony boczek, co robię źle, skoro wszystko robię dobrze, mam zaparcia, nie chudnę – co robić?
Jedna miarka
Dieta powinna być indywidualnie dopasowana. Nie zamykajmy się w żadnych ramach! Nie można wszystkiego policzyć od miarki, nie wszystko jest białe lub czarne. Poza tym dieta i zmiana stylu życia to proces! Długotrwały, zmieniający się w czasie, ewoluujący, intuicyjny. To nie matematyka i plan od poniedziałku do piątku. Naucz się słuchać własnego ciała, ale najpierw je „napraw”. A to wymaga trudu.
Moje źródło wiedzy
Podstawą jest dla mnie pacjent i praca z nim, ale korzystam również z literatury anglojęzycznej, kupuję książki na Amazonie, na kindla, biorę udział w wirtualnych seminariach. Moimi mentorami są: Nora Gedgaudas, Chris Kresser, Amy Myers, Tom O’Bryan, Terry Wahls, Robb Wolf, Joseph Mercola.
Polecam film:
Autor
Tagi
Komentarzy: 2
Pozostaw komentarz
Trzeba się zalogować, aby dodawać komentarze.
Administratorem Państwa danych osobowych jest osobowych jest Iwona Wierzbicka, prowadząca działalność gospodarczą pod firmą Ajwendieta Dietetyka Kliniczna Iwona Wierzbicka (NIP: 9910011175). Dane osobowe przetwarzane będą wyłącznie w prawnie usprawiedliwionych celach administratora danych polegających na prezentowaniu komentarzy dotyczących funkcjonowania serwisu internetowego oraz jakości towarów i usług w nim dostępnych. Podanie przez Państwa danych osobowych jest dobrowolne, ale też niezbędne do opublikowania komentarza. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Państwa danych osobowych mogą Państwo znaleźć w naszej Polityce prywatności na temat zasad przetwarzania danych osobowych.
Podobne tematy
Napoje dla dzieci – aromaty
Wiele soczków czy napojów zawiera "aromaty". To składnik, na który wiele osób nie zwraca uwagi. Dzieci kochają wyrazisty smak, a rodzic ma pewność, że to coś co jest w butelce jest faktycznie z tego co
WIĘCEJ >Nasiona chia – skarbnica składników odżywczych czy zbędny wydatek?
Nasiona chia są uznawane za bogactwo składników mineralnych i witaminowych, ale przede wszystkim za bogate źródło kwasów omega-3. Głównie przyrządza się z nich puddingi, choć przepisów kulinarnych na sławne nasiona jest wiele. Czy nasiona chia…
WIĘCEJ >Alergia na nikiel – co warto wiedzieć?
Nikiel jest jedną z wielu substancji, która może wywołać uczulenie u człowieka. Alergie na ten pierwiastek zdarzają się dość często, ponieważ jest on szeroko rozpowszechniony w przyrodzie. Problem częściej dotyczy kobiet. Nikiel znajduje się w…
WIĘCEJ >Depresja – stosuj te zasady, aby jej uniknąć!
Wzrasta liczba osób z depresją, z poczuciem samotności oraz popełniających samobójstwa. W Polsce więcej osób ginie w wyniku samobójstwa niż wypadku samochodowego. Częściej dotyczy to mężczyzn niż kobiet. Te z kolei nierzadko żyją nieszczęśliwie, a…
WIĘCEJ >
















Moze jeszcze nazwiskami napisac kto ma watpliwosci i szuka wlasnej drogi. nie jest pani guru ani Bogiem i odnoszac sie do wpisu na blogu o dzunglii to nie mozna myslec logicznie po swojemu tylko sluchac w 100%? choc czasem nie jest to prawda? w gr jest wiele reklam lekow,kto wie czy nie sponsorowanych, czy to nie jakas reklama. A konsultacje online? moze komus to pomoze, ale czy mozna leczyc przez internet? no nie wiem. wyglada to jak reklama i podwazaniem wielu prawdziwych teorii i innych diet. Sponsorowane nesweeki? a te linki ktore w gr sa zamieszczane,to nie jest pewnego rodzaju reklama,moze lekow moze gabinetu nie wiem.rzesze fanow sie zglaszaja.szczerze powiedziawszy to poraża mnie to iz ludzie na slepo probuja sie leczyc przez grupe,porownuja wyniki badan, jeden madrzejszy od drugiego a z medycyna nic wspolnego nie maja,a jak sie przemadrzaja.w internecie mozna wszystko,skad wiadomo ze osoba ktora mi radzi z moimi wynikami badan jest kompetentna,moze za taka sie tylko podaje? (akurat nie mowie o pani,tylko o innych przemadrzalych)Niektorzy sa raptem trenerami osobistymi lub sami trenuja,a zachowuja sie jakby pozjadali wszystkie rozumy swiata. Przeszkadza to cos komus ze ktos moze miec inne zdanie?
Pani Iwono w 100% sie z Pania zgadzam mnostwo jest ignorantow i ludzi ktorzy i tak wiedza lepiej – wszystkim sie nie dogodzi…. a Niech Pani zatem pisze, publikuje dzieli sie wiedza dla tych ktorzy z tego duzo czerpia, doceniaja to jaka prace Pani w to wklada – takich ktorzy kibicuja Pani z calego serca tez jest duzo 🙂 wiec olac tych ktorzy tego nie chca i nie rozumieja idei jaka Pani przyswieca a robic swoje dla tych ktorzy tego bardzo potrzebuja 🙂 pozdrawiam cieplutko