fbpx
logo
Szukaj
open close

Mięso w diecie paleo

Slide
Pobierz aplikację

i zacznij pracę nad swoją dietą!

Tagi

Postaw mi kawę na buycoffee.to
mięso

Paleo = mięso? I tak, i nie. Umówmy się, mięso potrzebne jest nie tylko w diecie paleo. Przecież wszyscy jedzą mięso (oprócz wegan/wegetarian/frutarian itd.). Poza tym w diecie paleo nie je się głównie tego produktu. Ja jem dwie porcje mięsa dziennie (czyli jakieś 300–400 g) i całą górę warzyw.

Jeszcze kilka lat temu, jak jadłem „normalnie”, to również jadłem mięso. Gdy przyszła chwila opamiętania, a waga wskazywała prawie 150 kg, chciałem się zdrowo odżywiać. Tak jak mnie uczyli przez sześć lat w szkole gastronomicznej, jadłem pełnoziarniste zboża, a mleko, mięso i jaja kupowałem bezpośrednio od rolnika.

Efekt był słaby, bo co waga spadła, to wzrastała. Dopiero, gdy przestałem jeść zboża i nabiał, organizm „ruszył” w dół i stan zdrowia uległ znacznej poprawie. Oczywiście nie stało się to nagle (zobacz webinarium, jak schudnąć 50 kg), ale to osobna historia. Czy musimy być jak współcześni paleo myśliwi?

Jak kupić mięso? Krok pierwszy

To, że mięso jest podstawowym źródłem białka w diecie, to wiemy wszyscy. To, że zawiera witaminy i minerały, też wiemy. Gorzej jest z wiedzą i świadomością tego, jakie mięso kupujemy i czy idziemy na promocję do marketu.

Oczywiście, najlepiej żeby mięso było wypasane na zielonej trawce, nie było faszerowane antybiotykami, karmione 100% bio, eko i w ogóle och i ach!

Na początek nasz organizm ucieszy się, gdy poprawimy jakość kupowanych wyrobów mięsnych. Czyli będziemy wybierać mięso, które składa się po prostu z mięsa, nie ma w składzie bułki, kaszy manny, białka sojowego, kilku rodzajów „Er-zaców”. Po prostu naucz się czytać etykiety (sprawdź, jak to zrobić).

Krok drugi

Staraj się kupować mięso trochę lepsze. Zacznijmy od tego, że mięśnie nie powinny być duże. Sporo osób cieszy się, jak widzi w sklepie duży, ładny, szeroki schab albo spore polędwiczki wieprzowe, które mogą ważyć i kilogram. Przykładowo polędwiczka świni, która ma 130 kg, waży około 0,3 kg lub mniej.

To skąd brać mięso? Polować, tak jak nasi przodkowie. Oni polowali, biegając za zwierzakami, my możemy to robić, siedząc przez komputerem czy z telefonem w ręce. Szukać, pytać, dzwonić. Skąd brać dziczyznę? Ze sklepów z dziczyzną, ze skupów dziczyzny. Skąd brać drób, jajka? Pytać na targowiskach, znajomych, sąsiadów, czy ktoś nie ma jakichś kur, kaczek, gęsi i nie chciałby odsprzedać. Mięso najlepiej kupować bezpośrednio od rolnika lub rzeźnika. Kilka razy zamawiałem mięso czy wyroby po świniobiciu na targowisku od ludzi sprzedających warzywa. Poza tym im więcej rzeczy będziemy kupować w jednym miejscu, tym taniej będziemy mieli. Pokutuje pogląd, że nasz sposób żywienia jest drogi – jest to nieprawda.

dieta paleo

Obejrzyj film: Paleo może być tanie!

Jak zdobyć dobre mięso?

Pytać, szukać, interesować się. Zawsze najtrudniej jest zacząć. Jak już znajdziemy swoje źródło, to pójdzie z górki, bo zawsze może się okazać, że sąsiad gospodarza, od którego coś bierzemy, również może odsprzedać jakieś wiktuały. Jak już uda nam się upolować/kupić mięso, to pozostaje jeszcze umiejętne zagospodarowanie surowców. Najważniejsze, aby nic się nie marnowało. Tłuszcz można wytopić, kości można użyć do produkcji wywarów, rosołów, bulionów. Mięso możemy mrozić, wędzić lub suszyć (jeśli ktoś nie ma warunków do wędzenia).

Zaufanie

Oczywiście nigdy na 100% nie możemy mieć pewności, czym dokładnie karmione były zwierzęta. Nie mamy gwarancji, czy nie były faszerowane antybiotykami. Pozostaje nam zaufanie do dostawcy/rolnika. Chyba że ktoś ma warunki i możliwości i hoduje zwierzęta sam lub bierze je od kogoś z rodziny.

Z rodziną zresztą też może być wesoło, zwłaszcza jeśli nie popierają naszych nowych nawyków żywieniowych i próbują nas demotywować. Zobacz jak radzić sobie z samotnością w dietetycznej rzeczywistości.

Prawa autorskie – zapoznaj się!

Autor



Paweł Jackowski

Paleo = mięso? I tak, i nie. Umówmy się, mięso potrzebne jest nie tylko w diecie paleo. Przecież wszyscy jedzą mięso (oprócz wegan/wegetarian/frutarian itd.). Poza tym w diecie paleo nie je się głównie tego produktu. Ja jem dwie porcje mięsa dziennie (czyli jakieś 300–400 g) i całą górę warzyw.

Jeszcze kilka lat temu, jak jadłem „normalnie”, to również jadłem mięso. Gdy przyszła chwila opamiętania, a waga wskazywała prawie 150 kg, chciałem się zdrowo odżywiać. Tak jak mnie uczyli przez sześć lat w szkole gastronomicznej, jadłem pełnoziarniste zboża, a mleko, mięso i jaja kupowałem bezpośrednio od rolnika.

Efekt był słaby, bo co waga spadła, to wzrastała. Dopiero, gdy przestałem jeść zboża i nabiał, organizm „ruszył” w dół i stan zdrowia uległ znacznej poprawie. Oczywiście nie stało się to nagle (zobacz webinarium, jak schudnąć 50 kg), ale to osobna historia. Czy musimy być jak współcześni paleo myśliwi?

Jak kupić mięso? Krok pierwszy

To, że mięso jest podstawowym źródłem białka w diecie, to wiemy wszyscy. To, że zawiera witaminy i minerały, też wiemy. Gorzej jest z wiedzą i świadomością tego, jakie mięso kupujemy i czy idziemy na promocję do marketu.

Oczywiście, najlepiej żeby mięso było wypasane na zielonej trawce, nie było faszerowane antybiotykami, karmione 100% bio, eko i w ogóle och i ach!

Na początek nasz organizm ucieszy się, gdy poprawimy jakość kupowanych wyrobów mięsnych. Czyli będziemy wybierać mięso, które składa się po prostu z mięsa, nie ma w składzie bułki, kaszy manny, białka sojowego, kilku rodzajów „Er-zaców”. Po prostu naucz się czytać etykiety (sprawdź, jak to zrobić).

Krok drugi

Staraj się kupować mięso trochę lepsze. Zacznijmy od tego, że mięśnie nie powinny być duże. Sporo osób cieszy się, jak widzi w sklepie duży, ładny, szeroki schab albo spore polędwiczki wieprzowe, które mogą ważyć i kilogram. Przykładowo polędwiczka świni, która ma 130 kg, waży około 0,3 kg lub mniej.

To skąd brać mięso? Polować, tak jak nasi przodkowie. Oni polowali, biegając za zwierzakami, my możemy to robić, siedząc przez komputerem czy z telefonem w ręce. Szukać, pytać, dzwonić. Skąd brać dziczyznę? Ze sklepów z dziczyzną, ze skupów dziczyzny. Skąd brać drób, jajka? Pytać na targowiskach, znajomych, sąsiadów, czy ktoś nie ma jakichś kur, kaczek, gęsi i nie chciałby odsprzedać. Mięso najlepiej kupować bezpośrednio od rolnika lub rzeźnika. Kilka razy zamawiałem mięso czy wyroby po świniobiciu na targowisku od ludzi sprzedających warzywa. Poza tym im więcej rzeczy będziemy kupować w jednym miejscu, tym taniej będziemy mieli. Pokutuje pogląd, że nasz sposób żywienia jest drogi – jest to nieprawda.

dieta paleo

Obejrzyj film: Paleo może być tanie!

Jak zdobyć dobre mięso?

Pytać, szukać, interesować się. Zawsze najtrudniej jest zacząć. Jak już znajdziemy swoje źródło, to pójdzie z górki, bo zawsze może się okazać, że sąsiad gospodarza, od którego coś bierzemy, również może odsprzedać jakieś wiktuały. Jak już uda nam się upolować/kupić mięso, to pozostaje jeszcze umiejętne zagospodarowanie surowców. Najważniejsze, aby nic się nie marnowało. Tłuszcz można wytopić, kości można użyć do produkcji wywarów, rosołów, bulionów. Mięso możemy mrozić, wędzić lub suszyć (jeśli ktoś nie ma warunków do wędzenia).

Zaufanie

Oczywiście nigdy na 100% nie możemy mieć pewności, czym dokładnie karmione były zwierzęta. Nie mamy gwarancji, czy nie były faszerowane antybiotykami. Pozostaje nam zaufanie do dostawcy/rolnika. Chyba że ktoś ma warunki i możliwości i hoduje zwierzęta sam lub bierze je od kogoś z rodziny.

Z rodziną zresztą też może być wesoło, zwłaszcza jeśli nie popierają naszych nowych nawyków żywieniowych i próbują nas demotywować. Zobacz jak radzić sobie z samotnością w dietetycznej rzeczywistości.

Prawa autorskie – zapoznaj się!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Autor

Paweł Jackowski
15 września 2016

Tagi

Komentarzy: 1

  1. Martyna-HealthyLifeConnoisseur 16 września 2016 o 16:12

    Tak mnie zafascynowaliście paleo, że aż książkę zamówiłam!!

Pozostaw komentarz

Trzeba się zalogować, aby dodawać komentarze.

Administratorem Państwa danych osobowych jest osobowych jest Iwona Wierzbicka, prowadząca działalność gospodarczą pod firmą Ajwendieta Dietetyka Kliniczna Iwona Wierzbicka (NIP: 9910011175). Dane osobowe przetwarzane będą wyłącznie w prawnie usprawiedliwionych celach administratora danych polegających na prezentowaniu komentarzy dotyczących funkcjonowania serwisu internetowego oraz jakości towarów i usług w nim dostępnych. Podanie przez Państwa danych osobowych jest dobrowolne, ale też niezbędne do opublikowania komentarza. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Państwa danych osobowych mogą Państwo znaleźć w naszej Polityce prywatności na temat zasad przetwarzania danych osobowych.

Podobne tematy

rozważania nad dietą

Internetowe porady dietetyczne – moje rozważania

Czasami myślę, że niektórym nie zależy na przeczytaniu i spróbowaniu lecz na szukaniu dziury w całym, szukaniu kontrargumentów, szukaniu potwierdzenia, że to nie prawda, bo tak się żyje wygodnie - we własnym świecie komfortu.

WIĘCEJ >
grillowanie

Grillowanie – czy może być niebezpieczne?

Planujesz grilla? Dowiedz się co dzieje się z żywnością podczas obróbki termicznej.

WIĘCEJ >
surowa kiełbasa, kiełbasa, domowa kiełbasa

Kiełbasa dojrzewająca – co zawiera?

Boimy się surowego mięsa z powodu pasożytów, kiedy jem tatara słyszę pytanie, a co z tasiemcem? Wiele osób zjadając tatara popija wódeczką sądząc, że w ten sposób zabije jajeczka pasożyta, a może po prostu własne

WIĘCEJ >
substancje słodzące

Substancje słodzące, czyli słodka śmierć

Słodki smak towarzyszy nam już od najwcześniejszego okresu w życiu. Jest to pierwszy rodzaj smaku, jaki poznają nasze kubki smakowe za sprawą mleka matki. I być może to jest jedną z przyczyn, dla których tak…

WIĘCEJ >